Agnieszka Filip

Menu dla serca

Nadciśnienie, miażdżyca i wieńcówka – jeszcze do niedawna były "zarezerwowane" głównie dla mężczyzn oraz osób starszych. Tymczasem zapada na nie coraz więcej młodych kobiet. Zamiast wpadać w panikę, wystarczy, na początek, wziąć pod lupę zawartość talerza.

Menu dla serca

"Nie wyobrażam sobie życia bez kotleta schabowego czy tortu!" - wielu z nas mogłoby się podpisać pod tego rodzaju oświadczeniem. Nie musimy jednak rezygnować z ulubionej pizzy, pysznych flaczków czy słodkiego jak ulepek batonika. Możemy też wypić drinka czy piwo i zjeść garść słonych fistaszków. Ale na taki kulinarny wyskok pozwalajmy sobie tylko od czasu do czasu. Na drugi dzień dajmy swoim arteriom lekkie produkty, bogate w składniki korzystnie działające na pracę układu krążenia. Na co dzień także sięgajmy właśnie po nie. W ten sposób zmniejszymy ryzyko chorób serca. Jeśli nie palimy lub rzucimy papierosy i choć trzy razy w tygodniu będziemy spacerować, pływać czy jeździć na rowerze, to prawdopodobieństwo zachorowania na serce spadnie niemal o połowę!

Co lubi serce?

Przede wszystkim produkty z niewielką zawartością cholesterolu, minimalizujące proces odkładania się blaszek miażdżycowych w naczyniach krwionośnych. A ponieważ aż 40% cholesterolu, który dostarczamy organizmowi, pochodzi z tłuszczów zwierzęcych, przerzućmy się na roślinne. Unikajmy smalcu, słoniny i masła. Zastąpmy je olejami roślinnymi (poza kokosowym i palmowym) i margarynami z oznaczeniem „Przyjazne sercu”, które nie zawierają szkodliwych kwasów tłuszczowych trans. Tłustą wieprzowinę, mięso z kaczki, podroby, salceson, pasztet czy baleron odstawmy w ogóle. Sięgnijmy za to po mięso królicze i kurczaka (bez skórki), cielęcinę, chudą szynkę lub polędwicę. Co najmniej dwa razy w tygodniu jedzmy ryby, najlepiej filet z dorsza, halibuta czy łososia. Tłuste ryby morskie są bowiem bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe, które zmniejszają krzepliwość krwi, obniżają stężenie złego cholesterolu (LDL) i podnoszą dobrego (HDL).

Śmietanę zamieńmy na naturalny jogurt. Ograniczmy jedzenie serów żółtych i topionych. Chude twarożki i mleko poniżej 2% zawartości tłuszczu możemy spożywać bez ograniczeń. Każdego dnia zjadajmy co najmniej 0,5 kg warzyw i owoców. W ten sposób dostarczamy organizmowi potrzebną ilość witamin, soli mineralnych i błonnika. Szczególnie dobrze działają pomidory. Udowodniono, że osoby jedzące 3-5 pomidorów dziennie o połowę rzadziej zapadają na choroby układu krążenia. Zawarty w nim likopen (przeciwutleniacz walczący z wolnymi rodnikami) obniża poziom cholesterolu i uelastycznia ścianki naczyń krwionośnych. Pomidory są też bogate w potas - niezbędny do utrzymania ciśnienia tętniczego krwi na właściwym poziomie. Podobnie działa czerwona papryka, brokuły, marchew, kapusta czy ogórki, które zawierają monoterpeny (substancje o działaniu silnie przeciwutleniającym). Korzystnie - nie tylko na tuszę, ale i serce - wpływa błonnik (pomaga usunąć nadmiar cholesterolu z organizmu). Znajdziemy go głównie w otrębach pszennych, muesli, pełnoziarnistym chlebie. Substancje chroniące układ sercowo-naczyniowy zawierają też jabłka, cytrusy, jagody, czarne porzeczki.Serce woli pokarmy jak najmniej przetworzone, bez sztucznych konserwantów i barwników. Starajmy się też zrezygnować z potraw smażonych, zastępując je gotowanymi, pieczonymi w folii lub na ruszcie.

Kulinarne przyjemności

To nieprawda, że wszystko, co pyszne i tuczy jest szkodliwe dla serca, np. magnez zawarty w ziarnie kakaowym (znajdziemy go, oprócz czekolady i kakao, także w daktylach, pestkach dyni, ziarnie sezamowym), odpowiada za rytmiczne bicie serca oraz prawidłową pracę układu krwionośnego. Natomiast zjedzenie banana czy garści bobu jest wskazane ze względu na wysoką zawartość potasu (mają go też ziemniaki, szpinak czy awokado), który przeciwdziała nadciśnieniu tętniczemu. Homary i ostrygi są bogate m.in. w selen (zawiera go również filet wołowy, ryż, soja, orzechy). Pierwiastek ten, zwłaszcza w połączeniu z witaminą E, niezwykle skutecznie chroni serce przed działaniem wszelkich toksyn.

Powinniśmy zjadać codziennie 2-3 ząbki czosnku. Zawiera on liczne witaminy, olejki eteryczne, minerały i aktywne związki. Dzięki temu usprawnia przepływ krwi przez serce, obniża poziom cholesterolu, poprawia elastyczność tętnic i reguluje pracę mięśnia sercowego.

autor: Zuzanna Stańczyk

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

Zupy przez cały rok

Czerw 25, 2014 Żywność i żywienie

Z mgr inż. Urszulą Pierchałą, dietetykiem z Gabinetu Medycznego ZUSANLI w Warszawie rozmawia Magdalena Jarosz

czytaj więcej

Ryby i owoce morza

Czerw 25, 2014 Żywność i żywienie

Zapewne nie raz słyszałeś, że warto jeść ryby. Żywieniowcy wciąż podkreślają, że są one najzdrowszym źródłem białka. W porównaniu z mięsem zwierząt rzeźnych i drobiu, ...

czytaj więcej
POKAŻ